sobota, 12 maja 2018

35. Inauguracja sezonu żeglarskiego 2018

Witajcie.

Zapraszam Was na post bardziej prywatny niż zwykle, ale i takie czasem się pojawiają. 

Wszyscy z niecierpliwością czekaliśmy na kwiecień i maj. Jest to niezwykły okres w przyrodzie, termin komunii i ślubów, ale też ważny czas dla żeglarzy. Łódki są zwodowane, a tereny marin przygotowane po zimie do sezonu i wtedy właśnie następuje rozpoczęcie sezonu żeglarskiego. 




Dziś w samo południe został otwarty sezon w Jachtklubie Stoczni Gdańskiej, w którym pływa mój syn. Dla Piotra to już 8 sezon (pierwsze lato na żaglach spędził w 2011 roku) i muszę przyznać, że nie wiem, kiedy te lata zleciały :-).



Oficjalna część uroczystości odbyła się przy maszcie Jachtklubu, który w zeszłym roku obchodził 60 lat istnienia, prowadził ją p. Władysław Cebula - Wicekomandor Klubu. Po przywitaniu gości, zaproszonych przedstawicieli środowisk żeglarskich i członków klubu, nastąpiła krótka prezentacja zaplanowanych imprez żeglarskich.



Następnie przy dźwiękach wybijanej szklanki* i hymnu polskiego, na maszt została wciągnięta polska bandera, symbolizując rozpoczęcie sezonu. Przedstawicielem sztandaru ponownie był mój syn.



Z życzeniami pomyślnych wiatrów i stopy wody pod kilem**, udaliśmy się do ogródka na pysznego grilla, przekąski i regionalne piwo. Dałam się namówić na spróbowanie, choć nie jestem smakoszem tego trunku i jak się łatwo domyślić, dla mnie było za gorzkie, toteż dyskretnie je wylałam. Na szczęście pogoda była wyśmienita, więc spędziliśmy fantastyczny dzień.

Ślę pozdrowienia :-)

Wyjaśnienia:
* Wybijanie szklanek - uderzanie w dzwon w celu określenia czasu i zmiany wachty, obecnie zwyczaj przestrzegany jest między innymi w czasie podnoszenia/opuszczania bandery (flagi) na rozpoczęcie i zamknięcie sezonu.
** Stopy wody pod kilem to powiedzenie żeglarskie, stosowane na pożegnanie, oznaczające, aby nie zahaczyć dna, nie osiąść na mieliźnie. Jest bezpiecznie, jeśli pod kilem (stępką) znajduje się wody na stopę (jednostka miary o długości ok. 30 cm).

15 komentarzy:

  1. Super sprawa, fajnie że Twój syn ma do tego pociąg. Aż mi się wierzyć nie chce jak patrzyłam na Jego zdjecie w łódce, On tam tak całkiem sam? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieci naprawdę świetnie sobie radzą przy sterach, nawet 5 letnie maluchy. Żagiel jest ruchomy, więc trzeba tak manewrować, aby ustawił się do wiatru, jednocześnie nie uderzył siedzących w łódce. O tym pewnie jeszcze napiszę innym razem :-)

      Usuń
  2. Świetnie jest mieć pasję i ją rozwijać! Pomyślnych wiatrów dla syna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło popatrzeć na młodzież z pasją :) Widać, że syn obeznany z temacie i dobrze się z tym czuje.
    Świetne zdjęcia Moniko, a przy okazji taka ciekawostka dla osób nie żeglujących.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniu, Tobie też rośnie w domu zdolny i pracowity młody człowiek, chciałabym, aby niedzielny poranek przywitał mnie pachnącym ciastem.
      Obeznany, to prawda :-). Już w zeszłym roku podpytywałam, czy nie chce zrezygnować, gdyż ma dużo nauki i zajęć dodatkowych, ale nie chce :-).

      Usuń
  4. świetne zdjęcia Monisiu!bardzo ciekawa pasja tak młodego człowieka, gratuluję synowi wytrwałości! pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu :-), mamy szczęście mieszkać w cudownym miejscu, które umożliwia rozwijanie różnych zainteresowań.

      Usuń
  5. Świetna tak pasja i fajnie że od najmłodszych lat . Widać pogoda Wam dopisała i było na pewno świetnie.
    Pomyślnych wiatrów dla syna
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Aniu :-). Pogoda była cudowna, a dzień naprawdę bardzo udany.

      Usuń
  6. Wspaniała pasja! Wiele uczy.
    Oby wiały tylko pomyślne wiatry :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-). To prawda, uczy odpowiedzialności, przewidywania, dyscypliny, rozwija wiele pozytywnych cech charakteru, ale niestety nie jest to sport dla wszystkich. Trzeba czuć respekt przed wodą :-).

      Usuń
  7. Bardzo przyjemny post, piękne widoki. Fajna pasja, przyjemnie spędziłam czas czytając, oglądając tę fotorelację. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze mieć pasję! Tyle lat przy żaglach świadczy, że Piotr to bardzo lubi. Oby tak dalej:)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczne hobby ! Podziwiam osoby ,które w takie łupinki wsiadają :-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.