Wesołych Świąt, Kochani.
Witam Was w drugim świątecznym dniu. Święta Bożego Narodzenia to cudowny czas, który spędzamy z bliskimi w magicznej atmosferze, ciesząc się wspólnymi chwilami i obdarowując prezentami. I właśnie podarunki będą dziś głównym tematem.
✽ ✽ ✽
Ode mnie Ania otrzymała kartkę z życzeniami, tkaninę do haftu DMC, perełki, koronki oraz słodycze. Przy wyborze podarunku dla Ani, kierowałam się informacjami o niej w Metryczce, co było bardzo pomocne (dowiedziałam się, jakie lubi kolory i smaki oraz tego, że ma mnóstwo muliny, a przydałaby się jej koronki i tasiemki).
Kolejne podarunki przesłałam uczestniczkom zabawy, którą zorganizowałam z okazji drugich urodzin bloga. Candy wygrała Barbara - "Mój świat kolorów". Nagrodą główną był bon podarunkowy do sklepu z artykułami decoupage i scrapbooking - Zielonekoty.pl, obniżający wartość zamówienia o 50 zł. Ponadto Basia otrzymała ode mnie drobną niespodziankę, na którą składał się między innymi zestaw papierów i tekturki, nie mogło też zabraknąć czegoś słodkiego.
Bon dla Basi umieściłam w karteczce, która powstała specjalnie w tym celu. Karteczkę przygotowałam według grudniowych wytycznych w zabawie Ani (kolory: czarny, biały, czerwony i zielony oraz perełki).
Niestety skontaktowała się ze mną tylko Basia, czekałam na pozostałe adresy dwa tygodnie. Było mi przykro, gdyż odwiedziłam blogi wszystkich zapisanych osób dziękując za wspólną zabawę, a potem ponownie odwiedziłam blogi, aby przygotować niespodziankę zgodną z zainteresowaniami osób wylosowanych (scrapbooking, haft czy coś innego).
Ponieważ nagrody były przygotowane i przewidziane dla zapisanych osób, postanowiłam wybrać wśród najczęściej odwiedzających mnie gości, podobnie, jak w zeszłym roku obdarowałam Czarną damę. W tym roku niespodzianka przypadła Violi z bloga "Robótkuję i bloguję" oraz Partycji z "Zakątka pomysłów". Blog Violi znam i odwiedzam, a Partycji kącik mam nadzieję poznać lepiej w przyszłości. Do dziewczyn poleciały hafciarskie niespodzianki w postaci tkaniny do haftu DMC, 8 sztuk muliny Ariadna i zestawu igieł, dodatkowo słodkie co nieco, czyli czekolada, herbata i kawa.
Bon dla Basi umieściłam w karteczce, która powstała specjalnie w tym celu. Karteczkę przygotowałam według grudniowych wytycznych w zabawie Ani (kolory: czarny, biały, czerwony i zielony oraz perełki).
Niestety skontaktowała się ze mną tylko Basia, czekałam na pozostałe adresy dwa tygodnie. Było mi przykro, gdyż odwiedziłam blogi wszystkich zapisanych osób dziękując za wspólną zabawę, a potem ponownie odwiedziłam blogi, aby przygotować niespodziankę zgodną z zainteresowaniami osób wylosowanych (scrapbooking, haft czy coś innego).
Ponieważ nagrody były przygotowane i przewidziane dla zapisanych osób, postanowiłam wybrać wśród najczęściej odwiedzających mnie gości, podobnie, jak w zeszłym roku obdarowałam Czarną damę. W tym roku niespodzianka przypadła Violi z bloga "Robótkuję i bloguję" oraz Partycji z "Zakątka pomysłów". Blog Violi znam i odwiedzam, a Partycji kącik mam nadzieję poznać lepiej w przyszłości. Do dziewczyn poleciały hafciarskie niespodzianki w postaci tkaniny do haftu DMC, 8 sztuk muliny Ariadna i zestawu igieł, dodatkowo słodkie co nieco, czyli czekolada, herbata i kawa.
Kasia dostała ode mnie haftowaną bombkę oraz drobny prezent, który zawierał kolorowe tkaniny oraz ulubione przez Kasię żelki :-).
Oczywiście, korzystając z okazji, wszystkie dziewczyny otrzymały również kartki z życzeniami świątecznymi. Mam nadzieję, że trafiłam w gust z podarunkami :-).
✽ ✽ ✽
W tym miejscu i ja się pochwalę, gdyż do mnie przyleciało parę prezentów. Od Agaty - "Robótki ręczne na wesoło", otrzymałam słoik pięknie ozdobiony muchomorkami, dodatkowo wypełniony po brzegi suszonymi grzybami. Agata pamiętała, jak kiedyś napisałam u kogoś w komentarzu, że w moim domu rodzinnym często gościły grzyby, mój tata jest świetnym znawcą grzybów, a mama zawsze dodawała je do bigosu i robiła przepyszny sos grzybowy. Ja niestety, mimo, że mieszkam w sąsiedztwie lasu, nie mam grzybków. Wpadła więc na pomysł, że mi ich trochę wyśle w słoiku w podziękowaniu za kolorowe kawałeczki aidy, które przesłałam jej na wiosnę. Okazało się, że tkaniny bardzo się przydały i Agata wykorzystała je do haftowanych zawieszek. Dziękuję Agato.
Kolejne drobiazgi to świąteczne podarunki od koleżanek z pracy, z którymi spotkałyśmy się w poniedziałek. Dziewczyny otrzymały ode mnie po haftowanej bombce i słodkim marcepanie, a ja dostałam cudną lnianą choineczkę pachnącą cynamonem i goździkami (aromat wypełnia cały pokój dodatkowo potęgując cudny, świąteczny klimat), bożonarodzeniową herbatę, własnoręcznie przygotowanego piernikowego renifera oraz czerwone wino.
Ostatni podarunek odebrałam dopiero w wigilijny poranek. Dostałam go od Ani z bloga "Płonące motyle", u której wygrałam candy. Nie spodziewałam się, że będzie to takie duże pudełko. Ania poza wybraną przeze mnie biżuterią, czyli zestawem z ważkami, przesłała całe pudełeczko przydasi, medalion bombkę, słodkie co nieco, dwa komplety kolczyków oraz prześliczne szydełkowe śnieżynki, które już znalazły się na choince, która w tym roku ponownie jest przystrojona w białe szydełkowe ozdoby.
A Wam wszystkim dziękuję za odwiedziny i ślę świąteczne pozdrowienia.