Witajcie.
Na blogu Art Piaskownica w czerwcu hasłem przewodnim są ścinki. W związku z tym zapraszam Was na wyjątkowe wyzwanie - zabawę foto. Szczegóły znajdziecie tutaj.
Jeśli chodzi o mnie, to często zachowuję ścinki, zarówno papierowe, jak i tkanin, aidy, tasiemek czy koronek.
Ponieważ z założenia szukałam niewielkiego mieszkania, które spełni wymagania moje i syna, nie brałam pod uwagę osobnego pokoju na pracownię. Moja pracownia zajmuje jeden regał między salonem a aneksem kuchennym, który jest także swoistym łącznikiem pomiędzy zabudową kuchenną a meblami pokojowymi.
Przydasie mam posegregowane zgodnie z przeznaczeniem i poukładane w jednakowych przezroczystych pojemnikach, aby wszystko było widoczne i był do nich łatwy dostęp. Ścinki tkanin, sznurków czy tasiemek znajdują się w woreczkach strunowych, aby były łatwe do znalezienia i się nie niszczyły. Papiery do scrapbookingu przechowuję podzielone na kolekcje w foliowych woreczkach wraz ze ścinkami do nich, a te trzymam w dużych plastikowych białych lub przezroczystych sztywnych kopertach.
Na dwóch półkach w górnej szafce - mojej strefie szycia, znajdują się aidy do haftu, muliny i nici, tkaniny, tasiemki, koronki, sznurki, przybory do szycia oraz moja Janomka.
W dolnej natomiast jest strefa scrapbookingowa. Umieściłam tu papiery, bazy do kartek, segregator z wykrojnikami oraz wszystko, czego potrzebuję do robienia kwiatków, czyli pojemnik z akcesoriami do tworzenia kwiatów z tkaniny, foamiran, pręciki i środki oraz cekiny i brokaty. Poniżej mam pojemniki z akcesoriami do klejenia, pojemnik z farbami i preparatami, tusze, dziurkacze i inne narzędzia oraz papierowe elementy do wycinania oraz tekturki. Tutaj jest również miejsce na matę samoregenerującą, trymer i nitownicę. Maszynkę przechowuję w zabudowie nad lodówką, w szafce, z której nie korzystam :-).
Zajrzyjcie na bloga, a może zainspirujecie się naszymi pomysłami i weźmiecie udział w zabawie. Zapraszam.
Ślę pozdrowienia, Monika.