Witajcie.
W tym roku po raz pierwszy posadziłam na balkonie lawendę, choć "posadziłam" to zdecydowanie za dużo powiedziane :-). Udałam się do kwiaciarni i zakupiłam największą dostępną donicę z tą pięknie pachnącą rośliną.
Postanowiłam zagospodarować mój balkonowy stolik po tym, gdy przekwitły stojące tu przez cały sezon goździki. Ponadto chciałam zebrać i wysuszyć kwiaty lawendy, aby zachować ich cudny aromat. Potrzebowałam tylko woreczków, aby susz gustownie się prezentował i nie osypywał, więc nie pozostało nic innego, jak je uszyć.
Najpierw przygotowałam osiem małych hafcików na aidzie białej i w kolorze rustico (brązowo-beżowa, wyglądająca jak płótno), następnie uszyłam woreczki. Białą aidę połączyłam z fioletową cienką bawełną w białe groszki, a rustico z bawełnianą surówką, do której związania idealnie pasuje brązowy lniany sznurek.
Dziękuję za odwiedziny i ślę pozdrowienia.
Prześliczne woreczki:) Lawenda wyszła Ci pięknie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie prace a woreczki na lawendę z jej motywem kocham i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńPiękne lawendowe woreczki! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne. Ciekawy pomysł z tymi woreczkami.
OdpowiedzUsuńMilujem levanduľu a tvoje vyšívan= vrecká sú krásne!
OdpowiedzUsuńPozdravujem,
A.
Pięknie opakowałaś lawendę🥰
OdpowiedzUsuńCudowne sa :) ostatnion tez podobne robiłam wiec wiem co i jak wiec szacun ze sa takie sliczne :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie Ci wyszły te woreczki. Ja w tym roku odpuściłam sobie lawendę bo dwa najładniejsze krzaki zepsuł mi kot sąsiadów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajne, słodkie - pierwsze, co mi się o tych maleństwach pomyślało :) Nie cierpię zapachu lawendy, ale jako motyw ozdobny jest znakomita.
OdpowiedzUsuńUrocze maluszki! Witam w wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuńOba woreczki piękne. Lubię takie siermiężne i takie jak z fioletowym materiałem w groszki. Po prostu piękne. Pozdrawiam Ania-Pawanna ��
OdpowiedzUsuńWszystko przemyślałaś z detalami. Tak lubię!
OdpowiedzUsuńWoreczki mnie zachwyciły. Uwielbiam takie prace :-)