Strony

czwartek, 29 marca 2018

29. Ostatnie marcowe hafty

Witam.

Dziś chciałabym pokazać Wam dwa przedostatnie hafty wykonane w marcu. Ostatni haft to, póki co, tajny projekt na Wymiankę Wielkanocną u Czarnej Damy, który przedstawię w Wielkanoc.

Zacznę od zabawy u Ani, czyli "365 dni w bajkowej krainie". Wytyczną marcową były do wyboru ogon lub uszy. Jak się zapewne domyślacie, od razu przyszło mi do głowy stworzonko, które ma charakterystyczne zarówno uszy, jak i ogon. Poza tym, będąc już w wielkanocnych klimatach, nie mogłam wybrać inaczej - zając tudzież królik. Ponieważ w bajkowym świecie jest kilka postaci tego zwierzaczka, od puszystych króliczków Disneya zaczynając, poprzez Królika Bugsa, na Zającu z popularnej w moim dzieciństwie kreskówki "Wilk i Zając" kończąc. Wybór padł oczywiście na Królika, z mojego ulubionego teamu bajkowego, czyli ekipy Kubusia Puchatka.


Tkanina - biała kanwa 14ct, mulina Ariadna (dwie nitki)
Wymiary haftu - 65/91 xxx
Wielkość obrazka - ok. 12/16 cm

Haft bez i z konturami.




✽ ✽ ✽

Teraz czas na hafcik na zabawę "Choinka 2018" u Kasi. Przygotowałam haftowany obrazek, drugi z kompletu czterech ozdób "Mikołaje i bałwanki", pierwszy prezentowałam tutaj. Schemat pochodzi z "Kramu z robótkami" nr 3/2014.



Do wykonania haftów wykorzystałam resztki mulin, posyłam je więc do zabawy u Igiełki.


✽ ✽ ✽

A na koniec pragnę się pochwalić prezentem, który otrzymałam za wygraną na blogu DIY. Zakładka z motylem była moją ostatnią pracą w lutym i mogliście zobaczyć ją tutaj.

Wygrana była dla mnie ogromnym zaskoczeniem, gdyż powstało mnóstwo pięknych zakładek wykonanych różnymi technikami rękodzielniczymi, możecie podziwiać je tutaj.
Sporadycznie posyłam swoje prace na wyzwania, gdyż niewiele blogów organizuje konkursy dla tworzących w innych technikach niż scrapbooking, a DIY proponuje zabawy dla haftujących, szydełkujących, wykonujących przedmioty z papieru, koralików itp. Zapraszam Was na blog DIY.


Raz jeszcze bardzo dziękuję całemu zespołowi DIY za wszystkie głosy i wyróżnienie. Wprawdzie była to zabawa, w której nie przewidywano żadnych nagród, jednak Kasiulove przygotowała paczuszkę przydasi i zakładkę. 



Kasiu, dziękuję ślicznie za podarunek, jest to dla mnie dodatkowo ogromna niespodzianka. Zakładka ze sklejki jest fantastyczna, w moich ulubionych kolorach (granat i szaro-niebieski). A przydasie na pewno z przyjemnością wykorzystam przy tworzeniu karteczek lub ozdób. Bardzo bym chciała spróbować techniki decoupage i ozdobić otrzymane sklejkowe ptaszki.

Ślę pozdrowienia :-).

czwartek, 22 marca 2018

28. Zielono-różowa Wielkanoc

Witajcie.

Wielkanoc już za dziesięć dni, więc to ostatni dzwonek, aby wysłać kartki z życzeniami. W tym roku, tak jak w zeszłym, ponownie postawiłam na połączenie oliwkowego odcienia zieleni z różem, co jest o tyle ciekawe, że różu nie lubię, bardzo :-). Jednak ten miks podoba mi się na kartkach.


Do przygotowania tych prostych karteczek użyłam głównie papierów UHK Gallery, resztek kolekcji "Loft Herbs" oraz marcowej nowości "Desert Rose", kwiatków Wild Orchid Craft, piórek, tekturek i innych dodatków.


Przy okazji, jedną z kartek wykonałam w technice, którą zaproponowała w marcu w swojej zabawie Ania (szczegóły tutaj), a jest nią iris folding.

Iris folding to technika wykonywania wzorów z kolorowych, nachodzących na siebie pasków papieru lub wstążki tak, aby w środku utworzył się irys - kształt przypominający przesłony fotograficzne.


Wzór opracowałam samodzielnie i jest to mój debiut w tej technice. Mimo, że widać nierówności, jestem zadowolona i kartka podoba mi się. Sądzę, że jeszcze sięgnę do iris folding. Karteczkę posyłam oczywiście do zabawy Ani.


Wszystkie kartki z tego posta rozesłałam wraz z wielkanocnymi życzeniami do blogowych koleżanek.

Pozdrawiam :-).

wtorek, 13 marca 2018

27. Grudniownik

Witajcie.

Czas tak szybko leci... nie wiem kiedy minął luty, urodziny Piotrka, potem moje - ostatnie trzydzieści ;-) i mamy prawie połowę marca. Wprawdzie w zeszłym miesiącu zrealizowałam kilka projektów, głównie hafciarskich, niestety spóźniłam się z przygotowaniem drugiego etapu grudniownika. Jednak "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" i za jednym zamachem nadrobiłam zaległość oraz zagospodarowałam kolejne strony.


Temat drugiej odsłony to koperty i adwent, który rozpoczyna się drugiego grudnia.

Na wpis adwentowy w grudniowniku przeznaczyłam przód jednej kartki, a jej tył zostawiłam na zdjęcie naszego wieńca tudzież świec adwentowych lub stroika. Na stronie przygotowałam również tajne miejsce - kieszonkę na ukrycie moich spisanych planów, przemyśleń lub notatek, których na początku grudnia zapewne nie zabraknie



Drugą kartkę zajmuje koperta wielkości całej strony, którą chciałabym wypełnić zdjęciami lub małymi pamiątkami. Tył tej kartki to kieszonki z tagami, w które w razie potrzeby mogę wsunąć mini koperty z różnymi skarbami, jak np. łuski karpia. 


Trzeci etap pracy nad grudniownikiem to przekładki foliowe, moje miasto i kartki. 

Pomysł Inki na uwiecznienie swojego miasta jest niesamowity. Gdańsk jest przepięknym miastem z bogatą tradycją, a dekoracje świąteczne dodają mu jeszcze więcej uroku. W tym czasie robię sporo zdjęć, które trafiają na dysk. A gdyby tak mieć kilka pod ręką, w grudniowym albumie i spoglądać na skąpane w świątecznych światełkach najładniejsze, charakterystyczne części miasta? Jestem za :-). Na razie przygotowałam na zdjęcia jedną kartkę, lecz niewykluczone, że będę potrzebowała więcej. 

Życzenia składane osobiście lub wysyłane na kartkach, to tradycyjny element Świąt, toteż lista adresów jest kolejnym miejscem - stroną w grudniowniku. Coś mi się zdaje, że kilka adresów, które zdobyłam w zeszłym roku (głównie pocztą pantoflową), już teraz zapiszę, aby wszystkie znalazły się w jednym miejscu.

W poprzednie Święta sfotografowałam wszystkie siostrzane kartki, które wysłałam do kilku blogerek - rękodzielniczek. Liczę, że w tym roku też mi się to uda i dlatego tył strony pragnę przeznaczyć na zdjęcie i notatkę, która kartka do kogo została wysłana.


Ostatnim zagadnieniem trzeciego etapu naszej pracy są foliowe przekładki do grudniownika. Na razie przygotowałam dwie, wykonałam je ze złożonej na pół grubej folii do shaker box. Pomysł z przekładkami bardzo mi się podoba, więc pewnie zrobię jeszcze kilka, jednakże w tej chwili nie mam zapełnionych środków folii, na pewno wrócę do tego tematu.


Stopniowo przygotowuję również dodatki i dekoracje do stron i zdjęć, które znajdą się w albumie.




Cieszę się, że mój grudniownik coraz bardziej nabiera kształtu. Dziękuję Ci, Inko, za wszystkie podpowiedzi i rady.

Pozdrawiam.

wtorek, 6 marca 2018

26. Christmas in Avonlea, czyli kartki świąteczne

Witajcie.

Papiery UHK Gallery "Christmas in Avonlea" stały się jednymi z moich ulubionych, gdy na początku września zeszłego roku odbyła się premiera kolekcji. Lubię po nie sięgać ze względu na intensywne kolory i ładne wzornictwo. Dziś pragnę pokazać Wam dwie proste kartki, które przygotowałam z ich użyciem.


Pierwsza to kartka na wyzwanie Rogatego. W tej edycji liftujemy kartki "Złotej Dwunastki" i każdego miesiąca przedstawione są trzy propozycje do wyboru. Zdecydowałam się na kartkę Ani.


A tak prezentuje się mój lift.


Druga to kartka do Uli i trzecia już mapka w tym roku.


Moja propozycja to mapka w formie obróconej.


Marcowa mapka bardzo mi się podoba i jest dość uniwersalna, więc niewykluczone, że spróbuję wykonać według niej wielkanocną lub urodzinową kartkę.

Pozdrawiam :-).

niedziela, 4 marca 2018

25. O podarunkach

Witajcie.

Niektórzy z Was wiedzą, inni domyślają się, że lubię długie posty, zarówno czytać, jak i pisać. Jednak, żeby Was nie zniechęcić do zaglądania do mnie, piszę je nieco rzadziej i łączę niektóre zagadnienia. Dziś będzie o podarunkach.


Najpierw nieskromnie pochwalę się prezentem od Dusi, który otrzymałam w piątek.



Jakiś czas temu skontaktowałam się z Dusią, prowadzącą bloga "Syndrom Kury Domowej", (zachęcam, zajrzyjcie koniecznie), czy nie zechciałaby przyjąć kilku kordonków, gdyż ja ich nie wykorzystam, a nie chciałam wyrzucać lub pozwalać, żeby się zestarzały.


Sama dostałam je od mamy i cioci, więc nie chciałam nic w zamian, ale Dusia, jako wspaniała kobieta o wielkim sercu, nie dała za wygraną i postanowiła mnie obdarować. Przesłała mi wspaniały prezent w postaci szydełkowych jajek, kwoczki, prześlicznej serwety, jajek malowanych woskiem oraz karteczki, którą wykonała dla mnie Nina.


Ucieszyłam się, jak dziecko, na widok tylu wspaniałości. Dziękuję raz jeszcze.

✽ ✽ ✽

Wcześniej, we wtorek, dotarł prezent - kalendarz wraz z liścikiem, który otrzymałam jako nagrodę niespodziankę za moją kartkę z pingwinkami w wyzwaniu na blogu Art-Piaskownica "Podróże małe i duże - Antarktyda", (tu mogliście ją zobaczyć). Jest to nietypowy kalendarz, gdyż ma miejsce na wpisanie notatek, ale to, co najbardziej mi się w nim podoba, to ogromna ilość mini hafcików na kartki, obrazki i inne dekoracje.




Jeszcze raz bardzo dziękuję Daget-Art i całej ekipie DT.


✽ ✽ ✽

A na koniec wynik mojej pierwszej zabawy, którą ogłosiłam w połowie lutego. Pytanie dotyczyło daty urodzin mojego syna. Piotrek jest niewątpliwie moją miłością, pasją - w najlepszym znaczeniu tego słowa, a skoro mam przyjemność gościć Was w Monikowych Pasjach, stąd takie zadanie. Pytanie było dość trudne, dlatego podałam przekrój czasowy - 3 tygodnie oraz informację, że to 14 urodziny.

Rok 2004 był rokiem przestępnym, więc luty miał 29 dni i tego właśnie dnia, a raczej nocy (godzinę przed północą) przyszedł na świat Piotr Junior, dając mnóstwo radości rodzicom i całej rodzinie. Nie sądziłam, że urodzi się tego dnia (dwa dni przed określonym terminem), liczyłam na prezent urodzinowy dla mnie, czyli kilka dni po terminie :-). Jednak wszystko przebiegło idealnie, wręcz błyskawicznie w ciągu wieczoru i oto mam wyjątkowego syna, który bardzo często żartuje ze swojego wieku, nawet pisząc szkolne wypracowanie :-). A ja się martwiłam, że będzie mu przykro...

A wracając do tematu :-). Prawidłową datę podała Mariola, prowadząca bloga "Krzyżykowy szał". Gratuluję raz jeszcze. 


Nagrodą był zestaw przydasiów, w skład którego weszły: papiery scrapowe (głównie świąteczne plus kwiatowe) oraz kartki z okienkiem wraz z kopertami, scrapki, kwiatki, tekturki, kryształki, ozdoby metalowe (w tym dzwoneczki i różnej wielkości ćwieki), styropianowe jajeczka, wstążka, ozdoby z filcu i kolorowe guziczki. Dołączyłam również karteczkę z gratulacjami oraz coś słodkiego.



Zależało mi, aby zestaw był urozmaicony i mam nadzieję, że przyda się w tworzeniu kartek i dekoracji.

Pozdrawiam.