środa, 29 listopada 2017

5. Pochwalę się...

Witajcie.

Podobno nie wypada się chwalić, ale co zrobić, gdy człowiek jest taki szczęśliwy i wzruszony :-). Ledwie ochłonęłam po wczorajszej wizycie kuriera, który wieczorem dostarczył moje cudowne papiery z Magicznej Kartki, a tu dziś listonosz przyniósł prześliczne karteczki świąteczne, nagrodę z wygranego wyzwania na blogu DIY :-).

Ale po kolei. Niektórzy z Was już o tym wiedzą, gdyż pisałam na ten temat na fb, 7 listopada zostały ogłoszone wyniki wyzwań, na które zgłosiłam swoje prace.

Pierwszym wyzwaniem, na którym moja praca została nagrodzona, była zabawa na blogu Magicznej Kartki pod hasłem "Bądź eko".


Przygotowałam kartkę w stylu eko, wykorzystałam karton kraft, tekturę falistą i sznurek. Do ozdobienia kartki użyłam samodzielnie ususzonych pomarańczy oraz cynamonu i goździków z mojej kuchni, a także anyżu. Mimo, iż kartka powstała ponad miesiąc temu, wciąż unosi się cudowny zapach korzennych przypraw. Elementem uzupełniającym jest idealnie pasujący do całości stempel "Świąt pachnących cynamonem i pomarańczami".



Wygrałam nagrodę losową w postaci bonu o wartości 100 zł do wykorzystania w sklepie Magicznej Kartki. Niezwłocznie zamówiłam mnóstwo papierów i wczoraj odebrałam przesyłkę. Dziękuję pięknie za nagrodę.

Drugim było wyzwanie na blogu DIY, na które należało stworzyć dowolny projekt na temat "A za oknem... jesień kolorowa". Przygotowałam jesienny obrazek wykonany haftem krzyżykowym.


Moja praca zajęła I miejsce, z czego się ogromnie cieszę i jestem bardzo dumna. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że niełatwo było dokonać wyboru, gdyż uczestnicy zabawy przygotowali wiele prześlicznych prac, wykonanych najróżniejszymi technikami rękodzielniczymi, zobaczcie sami tutaj. W nagrodę otrzymałam banerek, trzy świąteczne kartki, które dzisiaj dotarły oraz zaproszenie na gościnne występy.
Kartki są śliczne, okrągłe i duże (17 cm średnicy). Wykonała je dla mnie Inka-art, polecam zajrzeć na jej pełnego niesamowitych inspiracji bloga.


Dziękuję raz jeszcze za to niezwykłe wyróżnienie całemu zespołowi DIY - zrób to sam.

Ślę pozdrowienia.

wtorek, 28 listopada 2017

4. Zabawy całoroczne u Uli i Inki

Witajcie.

Zbliża się koniec miesiąca, więc czas na listopadowe kartki w zabawach całorocznych u Uli i Inki.

Zacznę jednak od Wymiany na Rogatym, w tym roku jest to wymianka pod hasłem - Torba pełna Świąt


Zabawa polega na tym, że zainteresowane nią uczestniczki całorocznego wyzwania "Kartki świąteczne", przesyłają sobie w losowych parach drobny mikołajkowy podarunek. W zeszłym roku były to zawieszki prezentowe, a w tym torba świąteczna, zrobiona lub udekorowana własnoręcznie, którą będzie można wykorzystać do zapakowania prezentu dla kogoś bliskiego. Oczywiście do torby można dołączyć liścik, jakiś drobiazg, coś słodkiego, ale wszystko musi się zmieścić w kopercie A4. Bardzo chętnie zapisałam się do zabawy, aczkolwiek przyznam, że troszkę się denerwuję. Jest to moja pierwsza wymianka i chciałabym z podarunkiem trafić w gust koleżanki. Torbę przygotowałam wczoraj, ale to na razie tajemnica :-).

Skoro jesteśmy w temacie zabawy na Rogatym, pora na listopadową kartkę. Wytyczną w tym miesiącu jest tekst kolędy "Do szopy, hej pasterze". Na mojej karteczce znalazły się aniołki - "śpiewajcie aniołowie...".


Natomiast w zabawie u Uli wytyczną listopadową jest zimowy domek. Moja karteczka powstała w kilka dni po ogłoszeniu tematu pracy. Wpadłam na pomysł, że zimowy domek nie będzie znajdował się na kartce, ale to kartka będzie zimowym domkiem.


Schemat haftu zaczerpnęłam z czasopisma "Kram z robótkami 5/2002", ilość krzyżyków 1080, wielkość 4 cm na 5,7 cm.

Ślę pozdrowienia :-).

czwartek, 23 listopada 2017

3. Ozdoby choinkowe z papieru - tutorial

Witajcie.

Za miesiąc Wigilia i zgodnie z tradycją, tego dnia ubieramy w naszych domach choinki. Niektórzy już czują zbliżający się czas Świąt Bożego Narodzenia, przygotowują kartki świąteczne, wystroje domów czy dekoracje na świąteczne drzewka. W związku z tym, mam dla Was propozycję na własnoręcznie wykonane ozdoby choinkowe. Możecie je zrobić z dziećmi  :-).


1. Gwiazdka.

Potrzebujemy:
- papier (świetnie nadaje się papier z kolorowego bloku rysunkowego, technicznego lub papier wizytówkowy),
- koraliki,
- klej,
- nożyczki,
- linijka,
- cyrkiel,
- trymer (nie jest niezbędny, ale przyspieszy pracę).

Moje gwiazdki będą wykonane z papieru perłowego w kolorach białym i srebrnym, średnica ozdoby to 13 cm.


Najpierw tniemy papier na paski szerokości 3 cm (jeśli zdecydujecie się na mniejsze paski, ozdoby będą odpowiednio mniejsze).
Potem paski rozcinamy na elementy w kształcie trapezu (jak na zdjęciu).


Zbliżając do siebie dwa dłuższe boki wyciętych elementów i delikatnie nakładając jeden na drugi, sklejamy je tworząc lejek.
Później odcinamy wystające kawałki papieru.


Następnie wycinamy z papieru koła o średnicy około 4-5 cm. Są to bazy, na które przyklejamy gotowe stożki, jak na zdjęciach.



Ostatnim krokiem jest przyklejenie koralika w środek gwiazdki. Można je również udekorować brokatem lub kryształkami.


2. Śnieżynka.

Potrzebujemy (jak wyżej). Średnica śnieżynek to 9 cm.

Najpierw tniemy papier na 8-9 cm paski o szerokości 1 cm (jeśli zdecydujecie się na inne wymiary, śnieżynki będą odpowiednio mniejsze lub większe).
Następnie składamy je delikatnie wpół, bez uciskania i sklejamy wzdłuż, pozostawiając nieco przestrzeni w kształcie łezki.


Potem sklejamy pięć elementów, składając je ze sobą co pół centymetra z jednej i z drugiej strony, jak na zdjęciu. Nadmiar papieru (około 1 cm) odcinamy.


Kiedy mamy już gotowe ramionka śnieżynek, przygotowujemy środki, do których zostaną one przyklejone.
Do tego celu potrzebujemy długi, około 20 cm, pasek papieru, który zwijamy w małe kółeczko.


Do kółeczka przyklejamy ramionka śnieżynek. Najlepiej to robić na kawałku papieru lub gazety, żeby nie ubrudzić podłoża. Gotowe śnieżynki odkładamy i czekamy, aż klej wyschnie.


Ponownie, ostatnim krokiem jest przyklejenie, najlepiej za pomocą kleju na gorąco, koralika w środek kółeczka z obu stron. Gotowe.
Życzę Wam udanej zabawy przy tworzeniu ozdób świątecznych :-).

✽ ✽ ✽

Mój tutorial zgłaszam na "Linkowe Party" na blogu DIY - zrób to sam.


Pozdrawiam.

wtorek, 21 listopada 2017

2. Śnieżynki od Violi

Witajcie.

Dziś pragnę pochwalić się ślicznościami, które odebrałam właśnie na poczcie.


Są to szydełkowe śnieżynki, które wykonała dla mnie Viola (http://robotkuje-i-bloguje.blogspot.com/), a gwiazdkę dostałam w prezencie, cudowna niespodzianka, dziękuję.


Śnieżynki zostały wysłane ze Śląska, otulone śliczną złotą niteczką z uroczym liścikiem. Tak, Violuś, jestem zachwycona, na żywo są jeszcze ładniejsze niż na ekranie komputera. Dziękuję ❤.

Przeglądając w zeszłym tygodniu Wasze wpisy, zauważyłam post Violi sprzed kilku dni o sprzedaży śnieżynek na bazarku i nieśmiało zapytałam, czy nie zechciałaby wysłać kilku do Gdańska. Viola się zgodziła, co bardzo mnie ucieszyło, gdyż te śnieżynki podobały mi się już wcześniej, nie miałam jednak odwagi zapytać bezpośrednio, czy mogłabym je kupić. Trochę żałuję, że nie zamówiłam ich więcej, ale z drugiej strony, chciałabym skompletować różne szydełkowe ozdoby: aniołki, bombki, dzwoneczki i gwiazdki, bo marzy mi się świąteczne drzewko przystrojone "w szydełko".
Co roku nasza choinka jest inaczej ubrana, raz w odcienie czerwieni i złota, innym zaś w srebrny i kobaltowy, czasem tylko w biel, a czasem bardzo kolorowo. Niekiedy wieszamy tylko największe bombki, a innym razem najróżniejsze zabawki, ale szydełkowych ozdób do tej pory nie posiadałam. A teraz mam i jestem bardzo wdzięczna Violi, że tak szybko je wykonała i wysłała.

Życzę miłego wieczoru i zapraszam na bloga Violi, abyście mogli zobaczyć więcej zdjęć tych ślicznych śnieżynek i innych jej prac.

poniedziałek, 13 listopada 2017

1. Pierwszy blogowy wpis

Witam Was na moim blogu.

Już od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem prowadzenia bloga, niestety wciąż na drodze stawały różne przeszkody otulone przede wszystkim niewiedzą i strachem. Tak, nie wiedziałam od czego zacząć i jak wśród Czytelników przyjmie się kawałek mojego świata. 
Kiedy decyzja zapadła, sporym kłopotem okazała się nazwa. Jak ją wybrać, aby niosła to, co mam do przekazania i pokazania? Chciałam pisać o moich zainteresowaniach, rękodziele, o tym, co mnie bawi i wzrusza, a nawet, co denerwuje czy smuci - o moim życiu, więc w nazwie bloga musiało się zawierać moje imię. I co dalej? Ciekawe nazwy z Moniką i pasją, bzikiem, zakątkiem itp. były zajęte, więc wzięłam pod uwagę określenia typu "Monika w krzyżykach lub krzyżyki Moniki". Szybko jednak zrezygnowałam, gdyż haft krzyżykowy jest moim największym hobby, ale nie jedynym. 

Ostatecznie nazwa wpadła mi do głowy przypadkowo, gdy w ostatnim poście na FB wspomniałam, że niedługo zaproszę Was na mojego Monikowego Bloga, nie miałam na myśli tej nazwy, jest zbyt ogólna, a ja nie będę pisać o wszystkim, tylko o pasjach i tak oto gościcie na blogu Monikowe Pasje :-).

Dla mnie pasja ma kilka znaczeń, dlatego przeczytacie tutaj o moim wielkim zamiłowaniu do haftu krzyżykowego, którego wiele lat temu nauczyła mnie ciocia Ela. Przybliżę Wam też eksperymentowanie ze scrapbookingiem, które uprawiam od roku, może wrócę do dziergania na drutach, a może spróbuję zupełnie czegoś nowego, a Wy będziecie (mam nadzieję) towarzyszyć mi na drogach i bezdrożach wszelkich technik rękodzielniczych. Zapewne wspomnę też o przeczytanych książkach, na które ostatnio mam mniej czasu, albo wypróbujemy razem interesujący przepis, choć przyznam się, że dawniej częściej eksperymentowałam w kuchni i robiłam więcej przetworów. Moją pasją jest również dom i mój syn, z którego jestem ogromnie dumna, więc niewykluczone, że czasem i na ten temat napiszę kilka słów :-). 

W tym miejscu pragnę skierować podziękowania do wielu z Was, Rękodzielniczek, które swoimi ciepłymi komentarzami pełnymi wsparcia, namawiałyście mnie na założenie bloga. Przede wszystkim dziękuję Ani i Krysi, które pomogły mi zrobić ten krok.

Pozdrawiam :-).