Witajcie.
Jesień nieodzownie kojarzy mi się z grzybobraniem. Mimo, że bardzo lubię aromat grzybów w potrawach, sama ich nie zbieram - zwyczajnie nie jestem pewna swojej wiedzy na ich temat. Kiedy byłam dzieckiem, jeździłam z rodzicami na grzyby do lasów oddalonych wiele kilometrów, najczęściej w Bory Tucholskie i wspominam te wyprawy bardzo miło.
Dziś chciałabym Wam pokazać woreczki na suszone grzyby, które przygotowałam w tym tygodniu. Woreczki wykonane są z bawełnianej surówki i mają wielkość 20 x 25 cm. Na frontach przyszyłam wyhaftowane w ostatnich dniach grzybowe widoczki.
Jesień nieodzownie kojarzy mi się z grzybobraniem. Mimo, że bardzo lubię aromat grzybów w potrawach, sama ich nie zbieram - zwyczajnie nie jestem pewna swojej wiedzy na ich temat. Kiedy byłam dzieckiem, jeździłam z rodzicami na grzyby do lasów oddalonych wiele kilometrów, najczęściej w Bory Tucholskie i wspominam te wyprawy bardzo miło.
Dziś chciałabym Wam pokazać woreczki na suszone grzyby, które przygotowałam w tym tygodniu. Woreczki wykonane są z bawełnianej surówki i mają wielkość 20 x 25 cm. Na frontach przyszyłam wyhaftowane w ostatnich dniach grzybowe widoczki.
Dane techniczne:
Tkanina - kremowa aida 14 ct DMC
Mulina - Ariadna (dwie nitki), 20 kolorów
Tkanina - kremowa aida 14 ct DMC
Mulina - Ariadna (dwie nitki), 20 kolorów
Rozmiar w krzyżykach - 30 x 42
Wielkość haftu - 5,5 x 8 cm
Dziękuję za odwiedziny i ślę pozdrowienia.
Dziękuję za odwiedziny i ślę pozdrowienia.
Moniko piękne te woreczki, hafciki są urocze !! Niestety ja to nie mogę w takich przechowywać grzybków bo mam zbyt wilgotne mieszkanie. A takie woreczki powinny wisieć w suchym i przewiewnym miejscu. Nie mnie jednak są naprawdę urocze !Życzę powodzenia w obu wyzwaniach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńOj nie często widzę tak piękne i gustowne woreczki, aż zapragnęłam takie mieć :) dawno ich nie robiłam. A Twoje są bardzo piękne:)
OdpowiedzUsuńPiękne są! Same woreczki są super, hafciki urocze, a połączenie obu tych rzeczy w całość i jeszcze z tą koroneczką... Ach Monia, tylko pozazdrościć (oczywiście zawsze tylko pozytywnie) :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne woreczki, aż zapachniało grzybkami
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki na super woreczkach, koronka to dobry pomysł dodaje im uroku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam grzybki, ale niestety się na nich nie znam. Cudne woreczki Moniu.:) Pozdrawiam i życzę powodzenia w wyzwaniach.:)
OdpowiedzUsuńCudne hafty :) Pomysłowe woreczki przygotowałaś :)
OdpowiedzUsuńwow, jakie piękne! to istny majstersztyk:))
OdpowiedzUsuńświetne woreczki Monia. Dzięki za udział w wyzwaniach :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńCudne!!!
OdpowiedzUsuńU nas sa mole wiec my grzyby tylko w sloikach trzymamy ale takie woreczki to dzieła sztuki, miło popatrzeć :)
Cudne woreczki
OdpowiedzUsuńPiękne są te hafty na woreczkach. Cudo!. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńRewelacyjne te woreczki Moniczko! Dziękuję za udział w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne woreczki! Hafciki są zachwycające, całość urocza i taka jaśniutka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Świetne woreczki i pięknie przyozdobione hafty koronką. Pozdrawiam i dziękuję za udział w wyzwaniu u Świrów.
OdpowiedzUsuńAle czad! Kochamy z zoną chodzić na grzyby. Te woreczki t świetny pomysł. Malutkie, ale ile dają!
OdpowiedzUsuń