niedziela, 30 czerwca 2019

87. Karteczki na zabawy blogowe

Witajcie.

Żar leje się z nieba, a ja pragnę zaprezentować kartki w klimacie Bożego Narodzenia :-), czyli moje propozycje na świąteczne zabawy blogowe.

Pierwszą posyłam na zabawę Kasi "Choinka 2019", a ponieważ przygotowałam ją według mapki Inki, ślę ją również do Rogatego (tym samym moja marcowa zaległość została nadrobiona).




Druga karteczka powstała na zabawę Uli, w czerwcu miałyśmy wykonać kartkę sztalugową skrętną.





Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.

sobota, 22 czerwca 2019

86. Haft kaszubski - lekcja haftu

Witajcie.

Haft kaszubski kojarzy mi się dzieciństwem. Moja mama tworzyła (projektowała i haftowała) przepiękne serwetki, obrusy, pościel i obdarowywała nimi grono swoich koleżanek i rodzinę, a ja haftowałam już jako kilkuletnia dziewczynka, chociaż nie mieszkaliśmy na Kaszubach :-).
Jako mieszkanka Gdańska, widzę, jak ten haft jest lubiany i rozpoznawany, również przez obcokrajowców. To prosty rodzaj haftu, łatwo się go nauczyć, a efekt jest naprawdę ciekawy.

Jest to haft regionalny, posiadający kilka szkół, ale ja najbardziej lubię szkołę żukowską. Głównymi elementami są charakterystyczne kwiaty, jak bratki, tulipany, dzwonki, koniczynki, niezapominajki, chabry, a paleta kolorystyczna stosowana w hafcie to siedem głównych barw, czyli żółty, zielony, czerwony, czarny i trzy odcienie niebieskiego. Wzornictwo odnosi się do kaszubskiej przyrody i regionu: kolor żółty to słońce i kaszubskie zboża, zielony - łąki i lasy, czerwony oznacza krew, którą każdy Kaszub jest gotowy oddać za swoją ojczyznę, a czarny to odniesienie do koloru ziemi, niebieski oznacza niebo, chabrowy nawiązuje do barwy jezior, a granat - głębi morza.

Zapraszam Was dziś na lekcję haftu kaszubskiego, którą przygotowałam dla bloga DIY.


Do wykonania haftu potrzebujemy:
- tkaninę, najlepiej białą bawełnę lub len,
- mulinę,
- igłę,
- nożyczki,
- wzór,
- kalkę ołówkową,
- ołówek lub długopis,
- ewentualnie klipsy biurowe.


Wzór do haftu zaczerpnęłam z tej strony, udostępniono tam wiele schematów.


Pracę zaczynamy od przycięcia tkaniny, w zależności od tego, jak chcecie wykorzystać haft.

Są różne sposoby na przeniesienie wzoru na tkaninę, np. przy użyciu flamastra lub nakłuwanej kalki technicznej. Ja preferuję zakup kalki ołówkowej (jest dostępna w sklepach papierniczych i dla plastyków w blokach oraz na sztuki, 1 arkusz kosztuje 0,80-1,00 zł, a wystarcza na kilka razy). Aby przenieść wzór, należy rozłożyć tkaninę na prostej powierzchni, następnie położyć arkusz kalki stroną piszącą do tkaniny, a na to arkusz ze wzorem. Przemieszczając ołówek po konturach wzoru, przenosimy go na tkaninę.
Nie martwcie się, kalka jest spieralna, ale należy uważać, żeby zbytnio nie uciskać tkaniny, aby niepotrzebnie nie ubrudzić jej kalką.


Muszę tu nadmienić, że haft kaszubski charakteryzuje się niezwykłą czystością haftu, strona lewa wygląda niemal identycznie jak strona prawa. Brak w nim supłów i wystających nitek, gdyż wszystkie nitki schowane są pod wzorem.

Haft zaczynamy od gałązek. Wbijamy igłę w najbliżej położony listek lub kwiatek, aby schować nitkę, w sposób pokazany na zdjęciu i stosując ścieg sznureczkowy kierujemy się wzdłuż linii.


Jeśli w pobliżu nie ma żadnego kwiatka, igłę wkłuwamy ściegiem fastrygowym w gałązkę, w ten sposób chowamy nitkę, a następnie haftujemy jak powyżej. Sposób ukrycia nitki przedstawiają zdjęcia.


Gdy na swej drodze napotkamy listek, haftujemy go ściegiem atłaskowym, najpierw jedną, a potem drugą połowę liścia, jak pokazują zdjęcia.



Kiedy zakańczamy element haftu, musimy schować nitkę pod haftem na lewej stronie lub pozostawić ją w tkaninie w miejscu, które zostanie przykryte kolejnym haftem, jak np. kwiatek.


Tak postępujemy ze wszystkimi gałązkami i wąsami. Pozostałe listki, wisienki i kwiatki haftujemy także ściegiem atłaskowym.

Pozostał nam ostatni element do wyhaftowania. Małe, żółte kuleczki w dużych liściach to supełki (ścieg supełkowy). Wykonujemy je wbijając igłę od spodu w materiał, nawijamy kilkakrotnie nitkę na igłę i ponownie wbijamy ją w materiał w niedużej odległości. Nie może to być to samo miejsce, gdyż supełek się nie uda.


Teraz tkaninę należy delikatnie wyprać i wyprasować. Ja mój haft wykorzystałam jako ekologiczny woreczek na pieczywo (ma wielkość 27 x 25 cm).
Hafty mogą posłużyć do wykonania zupełnie nowych przedmiotów, jak i ozdobienia już istniejących np. lniana torba czy bawełniana koszulka.


Nie wyszło mi idealnie, ale na swoje usprawiedliwienie zdradzę, że haftów kaszubskich nie wykonywałam od prawie 30 lat :-).

✽ ✽ ✽

Zapraszam Was do wzięcia udziału w zabawie tutaj.
Wśród osób, które zgłoszą swoją pracę z wykorzystaniem haftu kaszubskiego, zostanie wybrany Zwycięzca, który otrzyma banerek oraz zestaw hafciarski
(pod warunkiem, że w zabawie weźmie udział co najmniej pięć osób).
Prace muszą być nowe, ale każdy Uczestnik może zgłosić więcej niż jedną.

✽ ✽ ✽

Dziękuję pięknie za Wasze odwiedziny i ślę pozdrowienia.

czwartek, 20 czerwca 2019

85. Zakończenie roku szkolnego

Witajcie.

Mimo, że mam za sobą już niejeden koniec roku szkolnego, ten był wyjątkowy. Mój syn ukończył naukę w szkole podstawowej. Z tej okazji przygotowałam karteczki z podziękowaniem dla nauczycieli, którzy go uczyli. Koncepcja pojawiła się kilka miesięcy temu i był to pomysł Piotra. Najpierw miały być to haftowane zakładki do książek dla ulubionych nauczycielek, ale ostatecznie powstały karteczki dla wszystkich.

Nie chcę Was zamęczać kilkoma postami z pojedynczymi karteczkami, dlatego będzie zbiorczo :-). Przygotowałam 15 prostych karteczek. Zależało mi, aby były na tyle podobne, aby nikogo nie wyróżniały, ale jednocześnie starałam się na kartce uwzględnić charakterystyczny element kojarzący się z przedmiotem, którego nauczał dany nauczyciel. Panie otrzymały bardziej kwieciste kartki, a panowie w ciemniejszych barwach, minimalistyczne. Oto kilka z nich.



Trzy powyższe karteczki pragnę podesłać na czerwcową odsłonę zabawy Ani "Wiosna i lato z paletą kolorów", gdyż wszystkie spełniają wytyczną, którą w tym miesiącu są motyle i ptaki. Pierwsza zawiera kolory: zielony, niebieski, kremowy i biały, druga: czerwony, zielony, żółty i biały, a trzecia posiada wszystkie kolory z palety.





✽ ✽ ✽

Mój syn ma 15 lat i właśnie zakończył pewien etap w swoim życiu. Cieszę się, że mogę dzielić z nim radość z sukcesów i pocieszać, gdy nie wszystko idzie po jego myśli. Egzaminy poszły mu bardzo dobrze, najlepiej w klasie, ale jeszcze czekamy na wynik rekrutacji do wymarzonej szkoły. Szczerze mówiąc wolałam, żeby szkoły średnie wybierał spośród dobrych gdańskich ogólniaków, ale wybrał inaczej. I bardzo dobrze! Przecież tego go uczyłam - podejmowania decyzji w zgodzie ze sobą.
Całe życie wspieram Piotra i zachęcam do poszerzania wiedzy, poznawania i ciekawości świata. Ale powtarzam też, że nie uczy się dla mnie ani dla innych, tylko dla siebie. A moim marzeniem jest, żeby był szczęśliwym człowiekiem, który w życiu robi to, co lubi i czerpie z tego satysfakcję, więc siłą rzeczy wybrał zgodnie ze swoimi zainteresowaniami i predyspozycjami. Nie zmuszam go do nauki, nie stosuję zakazów i nakazów, dużo zapamiętuje z lekcji, ale też chętnie zagląda do książek, niekoniecznie szkolnych :-). Mam nadzieję, że zachowa w sobie tę chęć poznawania.

To był niezwykle udany rok: Mistrz Tabliczki Mnożenia, Anglista Roku, dobry wynik na Kangurze, ostatnio wygrane zawody pływackie w trzech kategoriach (dwa pierwsze i jedno drugie miejsce), świetne świadectwo - jestem bardzo dumną mamą i cieszę się wraz z nim z jego osiągnięć.


Ostatnie świadectwo szkoły podstawowej i upominek, który otrzymał od rodziców z okazji zakończenia roku szkolnego - zegarek w ulubionych kolorach - taki symbol mijającego czasu, końca jednego i początku kolejnego etapu swojego życia.

Dziękuję Wam za odwiedziny i przesyłam gorące pozdrowienia.

środa, 12 czerwca 2019

84. Bransoletka ze sznurka i koralików - tutorial

Witajcie.

Mam dziś dla Was kursik na bransoletkę, którą możecie wykonać dla każdego. Z koralikami lub kryształkami będzie świetnie wyglądać na nadgarstkach kobiet, a wykonana tylko ze sznurka, świetnie sprawdzi się jako ozdoba dla mężczyzny. Tutorial przygotowałam dla bloga DIY. Zapraszam.


Do wykonania bransoletki potrzebujemy:
- kolorowe sznurki
(ja korzystam ze sznurków bawełnianych woskowanych lub jubilerskich),
- koraliki
(moje bransoletki wykonałam z jadeitów),
- nożyczki,
- wykałaczki lub szpilki,
- klej kropelka w żelu.


Pracę zaczynamy od związania sznurków. Należy wybrać kolor, który będzie bazą bransoletki.
Moją bazą jest sznurek khaki.
Następnie wiążemy supły. Zasada jest prosta: sznurek A (u mnie jasna zieleń) nad bazę i pod sznurek B (ciemna zieleń). Sznurek B (ciemna zieleń) pod bazę i nad sznurek A (jasna zieleń), jak na zdjęciach.
Pociągamy sznurki, aby uzyskać supeł.


I ponownie sznurek A nad bazę i pod sznurek B, a sznurek B pod bazę i nad sznurek A. Ten krok powtarzamy kilka razy (jeśli chcecie mieć bransoletkę tylko ze sznurków, wiążecie supły aż do uzyskania potrzebnej długości bransoletki).


Następnie dodajemy koralik. Zasada się nie zmienia, czyli ponad koralikiem sznurek A nad bazę i pod sznurek B, a sznurek B pod bazę i nad sznurek A. Wiążecie tyle supłów, ile chcecie, aby uzyskać odpowiednią przerwę między koralikami (ja wiążę dwa supły), jednakże zawsze tyle samo supłów, aby odległości były równe.

Pamiętajcie, żeby bransoletka była nieco krótsza, niż obwód nadgarstka. Aby mieć wystarczająco dużo miejsca na wykończenie, proponuję zostawić około 2-3 cm.


Kiedy nasze bransoletki mają już odpowiednią długość, należy zakończyć je tak samo, jak rozpoczynaliśmy,
czyli robimy kilka supełków, bez koralików.

Następnie odchylamy sznurek bazowy i wiążemy zwykły supeł, żeby zakończyć bransoletkę. Aby bransoletka była trwała i sznurki nie rozplątywały się, środek supełka sklejamy niewielką ilością kleju naniesioną przy pomocy szpilki lub wykałaczki.

 Tak samo postępujemy z drugiej strony naszej bransoletki. Rozwiązujemy związane na początku trzy sznurki i robimy supełek, który sklejamy niewielką ilością kleju.
Odcinamy resztki sznurków A i B.


Należy bardzo uważać, aby klej nie dotknął sznurka bazowego, gdyż mógłby się przykleić.
Jeśli wydaje się Wam, że klej mógł dotknąć sznurka bazowego, wystarczy kilkakrotnie przesunąć po sznurku bazowym całą konstrukcję, aby upewnić się, że baza jest ruchoma, nie przykleiła się.

Teraz stworzymy rodzaj "mechanizmu" pozwalającego na poszerzanie i zakładanie bransoletki.
W tym celu wiążemy ze sobą dwa sznurki: A i B, a bazę nakładamy na siebie, jak na zdjęciach.
Ponownie robimy kilka supełków, według stałej zasady, oplatając sznurki bazowe.


Zakańczanie pracy wygląda dokładnie tak samo, jak poprzednio, czyli po obu stronach "mechanizmu" robimy zwykle supełki. Uważając, aby nie skleić bazy, nanosimy niewielką ilość kleju wewnątrz supełków. Odcinamy sznurki A i B.


Bazę sznurkową przycinamy na pożądaną długość, pozwalającą na swobodne zakładanie bransoletki. Na końcach bazy możemy umieścić mały koralik lub zrobić zwykły supełek. Gotowe.


Przyznam, że opis wygląda na skomplikowany, ale naprawdę szybko i prosto wykonuje się takie bransoletki. Oto kilka moich bransoletek, które powstały dokładnie według opisu przedstawionego powyżej.


Bransoletki, które chcielibyście wykonać np. dla mężczyzny, możecie przygotować ze sznurków w barwach jego ulubionej drużyny lub klubu sportowego. 

Dobrze wyglądają bransoletki zarówno z cienkich sznurków, jak moje, a także z grubszych, wtedy wzór i kolory są bardziej widoczne. Bransoletkę plecie się w ciągu godziny, a przy większej wprawie, przygotujecie ją w kilkanaście minut.

Pozdrawiam.