Witajcie w Nowym Roku.
Rok 2018 już za nami. Jaki był dla mnie? Szczerze przyznam, że trudniejszy niż poprzedni, ale tylko troszeczkę :-). Zmiana pracy i sprawy osobiste, którym poświęciłam dużo czasu spowodowały, iż chwil na rękodzieło było naprawdę niewiele. Dlatego cieszę się, że mimo wszystko udało mi się zrealizować cały szereg planów i zamierzeń, które postawiłam sobie w tym roku za cel (tutaj).
Regularnie przygotowywałam hafty na zabawę Ani "365 dni w bajkowej krainie" i "Choinka 2018" u Kasi, wiele z nich posyłałam do Moniki na "Wymiatamy resztki", ponieważ korzystałam z zapasów starszej muliny i ścinków tkanin. Przeczytałam kilka książek z naszego rosnącego wciąż domowego księgozbioru, czasem z mniejszą lub większą częstotliwością, ale zrealizowałam plan 10 stron dziennie, tym samym zaliczyłam "Wyzwanie czytelnicze 2018".
W zabawach karteczkowych również wykonałam co najmniej po 12 kartek u każdej z organizatorek: Ani, Uli i Inki. Dzięki Ani spróbowałam także swych sił w hafcie matematycznym. Tylko w zabawie Ewci, z powodów osobistych, w połowie roku musiałam zrobić sobie przerwę. Jednak nic straconego, myślę, że zdołam nadrobić i przygotować zaległe karteczki, gdyż pomysły na cięcie i gięcie bardzo mi się spodobały.
Za sprawą tych zabaw miałam kartki na przeróżne okazje, jak również 15 z nich zaniosłam w październiku do szkoły Piotrka na cele charytatywne, co czynię od wielu lat. Zestaw podarowanych w tym roku kartek widoczny jest na poniższym zdjęciu (trzy są z poprzedniego roku), wszystkie prezentowałam na blogu.
Za sprawą tych zabaw miałam kartki na przeróżne okazje, jak również 15 z nich zaniosłam w październiku do szkoły Piotrka na cele charytatywne, co czynię od wielu lat. Zestaw podarowanych w tym roku kartek widoczny jest na poniższym zdjęciu (trzy są z poprzedniego roku), wszystkie prezentowałam na blogu.
Wzięłam udział w jeszcze jednej akcji charytatywnej - "SOS dla Zuzi", na którą podarowałam pięć własnoręcznie wykonanych kartek oraz haftowany na czarnej kanwie obrazek maków w oprawie (tutaj pisałam na ten temat).
W międzyczasie zapisałam się również do zabawy "Fotograficzny alfabet" u Lidki - Czarnej damy i dostarczyłam zdjęcia na wszystkie etapy, było to prawie 100 zdjęć. Lidka przygotowała, poza nagrodą główną dla zwyciężczyni, miły upominek - niespodziankę dla uczestniczek. Nie miałam okazji się wcześniej pochwalić.
Zgłosiłam się również jako uczestniczka "Wędrującego grudniownika" na Rogatym blogu, co dało mi dużo radości i było naprawdę ciekawym doświadczeniem. Niestety nie wróciłam, po wakacyjnej przerwie na Rogatym, do tworzenia swojego grudniownika kartka po kartce, gdyż tempo powstawania kolejnych stron było spore i brak czasu mi na to nie pozwolił. Postaram się ukończyć album, ponieważ chciałabym wykorzystać go w przyszłości.
Z ogromną przyjemnością wzięłam udział w świątecznych wymiankach: wielkanocnej u Lidki oraz bożonarodzeniowej u Uli. Ważnym tegorocznym wydarzeniem były także pierwsze urodziny bloga.
W międzyczasie zapisałam się również do zabawy "Fotograficzny alfabet" u Lidki - Czarnej damy i dostarczyłam zdjęcia na wszystkie etapy, było to prawie 100 zdjęć. Lidka przygotowała, poza nagrodą główną dla zwyciężczyni, miły upominek - niespodziankę dla uczestniczek. Nie miałam okazji się wcześniej pochwalić.
Zgłosiłam się również jako uczestniczka "Wędrującego grudniownika" na Rogatym blogu, co dało mi dużo radości i było naprawdę ciekawym doświadczeniem. Niestety nie wróciłam, po wakacyjnej przerwie na Rogatym, do tworzenia swojego grudniownika kartka po kartce, gdyż tempo powstawania kolejnych stron było spore i brak czasu mi na to nie pozwolił. Postaram się ukończyć album, ponieważ chciałabym wykorzystać go w przyszłości.
Z ogromną przyjemnością wzięłam udział w świątecznych wymiankach: wielkanocnej u Lidki oraz bożonarodzeniowej u Uli. Ważnym tegorocznym wydarzeniem były także pierwsze urodziny bloga.
Mimo, że nie miałam okazji spróbować quillingu, to zrobiłam wiele rzeczy po raz pierwszy w życiu: albumy, exploding boxy i inne kartki przestrzenne, czekoladowniki, poznałam też iris folding oraz decoupage. Uczestniczyłam także w kilku warsztatach.
Zaglądacie do mnie, więc wiecie, że sporadycznie posyłam swoje prace na wyzwania-konkursy, jest tylko kilka takich przypadków w roku, dlatego niezmiernie się cieszę, że moja zakładka z motylem została doceniona na blogu DIY- zrób to sam.
Nie chcę tu przywoływać wszystkich zdjęć prac i banerków, aby Was nie zanudzić :-), dlatego zainteresowanym polecam zajrzenie do konkretnych linków lub postów pod tematycznymi etykietami (po prawej stronie).
✽ ✽ ✽
Ciekawa jestem, co przyniesie ten rok, na co pozwoli czas... Z pewnością wezmę udział w dotychczasowych zabawach blogowych, ale chciałabym również pokazać Wam więcej siebie i swojej twórczości. To jest moje główne postanowienie noworoczne: więcej mnie u mnie :-).
Mam pomysł na kilka tutoriali dotyczących wykorzystania haftu w przedmiotach codziennego użytku lub dekoracjach, zapraszam Was do zaglądania. Myślę, że pierwszy z nich pojawi się już w styczniu, gdyż przygotowania zaczęłam w zeszłym roku :-). Pragnę również więcej czasu poświecić na decoupage, korzystać z warsztatów i nadal się szkolić.
Tradycyjnie banerki z linkami wszystkich zabaw, w których biorę udział znajdują się w lewym pasku bocznym. Zachęcam Was do wspólnej zabawy.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Piękne prace powstały, życzę więcej czasu na hobby w tym roku :)
OdpowiedzUsuńPiękne podsumowanie Moniko, super się czytało :) Realizacji planów na ten nowy rok Ci życze :)
OdpowiedzUsuńMonia ale imponujaca ilosc karteczek u Ciebie, juz sie ciesze, ze bedzie cie wiecej na blogu, czekam na obiecane tutoriale i nowe prace. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoniko, mimo życiowych zmian o których wspominasz znalazłaś czas na hobby, a dzięki temu powstało wiele ciekawych prac.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że podglądam twoje prace z podziwem od początku blogowania. Nauczyłaś się wiele, a do każdej nowości podchodzisz z takim zapałem i entuzjazmem, że tylko podziwiać.
Pomyślności w Nowym Roku moja droga i oczywiście czasu na dalsze realizowanie pasji :)
Wspaniałe karteczki zrobiłaś i zakładka z motylem cudna. No i zaciekawiłaś mnie tymi tutorialami, bo też lubię umieszczać hafty na różnych przedmiotach, więc czekam z niecierpliwością:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Moniko piękny dorobek rękodzielniczy . Twoje perfekcyjne hafty i cudowne kartki z nimi podziwiam od dawna . Niewiele jest osób które potrafią tak pięknie i perfekcyjnie oprawić swoje hafty. Seria kartek z Rogasiem jest wspaniała.
OdpowiedzUsuńDo Salu z zegarem nie trzeba się zapisywać, możesz przystąpić w dowolnym momencie. Igła w łapki i do dzieła. Wzór mogę podesłać.
Pozdrawiam
Wspaniały dorobek Moniczko!
OdpowiedzUsuńNie narzekaj, bo i tak mnóstwo wspaniałości stworzyłaś a przeciez wiemy, że czasem życie realne bardzo nas pochłania :)
Serdecznie ci dziękuję za udział w choinkowej zabawie i ogromnie się cieszę ,że po raz kolejny będziesz się z nami bawić !
Życzę Ci w Nowym Roku dużo wytrwałości i mnóstwa czasu na realizowanie swoich marzeń :*
K.
Wiele się u Ciebie działo w minionym roku, Moniko!
OdpowiedzUsuńŻyczę, aby ten rok przyniósł dużo dobrego :-)
Twórczy rok za Tobą, a ja z ogromną przyjemnością podziwiałam Twoje prace :) Jestem pewna, że ten rok będzie równie owocny :)
OdpowiedzUsuńpiękne kartki powstały na przestrzeni roku! życzę Ci powodzenia w tym już obecnym:)
OdpowiedzUsuńPracowity i owocny rok za Toba, tego tez zycze w nowym roku aby był twórczy :)
OdpowiedzUsuńPiękny robótkowo miałaś rok i super plany na ten bieżący. Powodzenia!
OdpowiedzUsuń